Koronkowe świeczniki w dzień i w nocy delikatne i kruche, bardzo mi się spodobały i mam zamiar zrobić ich więcej, bo tylko wtedy ciekawie wyglądają, na przykład pięć obok siebie. Woreczki na lawendę już czekają na zbiory, suchy bukiet jest piękny przez kilka miesięcy, póki nie wyblaknie. Zrobiłam też drugą korkową tablicę, z akcentem harcerskim, więc poszła w harcerskie ręce. Nadal robię aniołki na okna, każdy kolejny od razu gdzieś znika, nie mam w domu żadnego. Niech przynoszą szczęście i radość!
"...Rzuć to wszystko, wszystko co złe
Co gnębi cię
Zostaw troski za sobą gdzieś
I ze mną pędź,
Właśnie ze mną!
Ty ze mną obok, ja z tobą
Niech szampan strzeli nam na drogę
Zwyczajne w nadzwyczajne znów odmieńmy dni..."
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Rewelacyjnie klimatyczny post.
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło:)
OdpowiedzUsuńPani Marto kiedy będzie Pani śpiewać znów? Z udzialem męża, chcialabym Was posłuchać
OdpowiedzUsuńZnów jesienią, wrzesień-październik, proszę pytać w Promenadzie,zapraszam i pozdrawiam serdecznie!Marta
OdpowiedzUsuń