Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 9 kwietnia 2015

Wiosennie...

Jeszcze kilka dni temu sypał śnieg i grad, dziś nareszcie ciepło. Za oknem zieleni na razie niewiele, ale dłuższy dzień, słońce i rozśpiewane ptaki sprawiają, że czuję się wiosennie. Powietrze ma inny zapach, zatrzęsienie fiołków w ogródkach, żurawie i bociany na polach, no wiosna! W robótkach straszna sprawa-nie mam nic do roboty!!! Nie zaczęłam żadnej robótki, a zawsze leżało przynajmniej kilka. Nie wiem, co robić??? Firanka lilijkowa już wisi, liljka haftem krzyżykowym wydziubana już wręczona, decoupage rozdane, pisanki "poskrobane", przedwojenna wełniana chusta pocerowana, proszę o natchnienie, inwencję, inspirację, cudowny pomysł!!! Taki, który wciągnie, pochłonie i sprawi radochę:)

SAMSUNG CAMERA PICTURES

 

SAMSUNG CAMERA PICTURESSAMSUNG CAMERA PICTURESMoja siostra zaraz powie, że mam problemy "emocjonalno-egzystencjalne", narzekając na brak pracy, ale cóż, tak już mam, rączki mnie świerzbią:) Stronę Stylowi przeszukuję codziennie, mam ochotę na jakąś letnią ażurową dzianinę na szydełku albo na kolejną biżuterię naturalną-bursztyny, drewno, len. Dostałam włoskie pismo z dekoracjami wykonanymi z surowego lnu - kwiaty, wieńce, poduszki itp. piękne, ale problem w kupieniu ładnego lnu. W dawnych czasach w każdym większym mieście były sklepy "Polski Len", dziś już ich nie ma, owszem jest internet, ale ja jestem z tych "dawnych czasów" lubię dotknąć, porównać kolory w różnym świetle, pognieść, powąchać. Moje zapasy lnu już się wyczerpały, ostatni kawałek skroiłam na lilijkową firankę. Za oknem niesamowicie głośno śpiewa ptak ...słowik to, czy skowronek?...lubię myśleć, że słowik, bo skowronki to raniutko, nad polami, a słowiki słodko wieczorami, a moja edukacja ornitologiczna skończyła się na śpiewie sikorek: "ci ci bee":) Pozdrawiam wiosennie, ciepło i słonecznie!

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...