Łączna liczba wyświetleń

środa, 20 stycznia 2016

O gdybym miała rzekę...

"Daj mi strumieni bez końca i stopy w skrzydła zmień, o gdybym miała rzekę, co zabierze mnie...". Ta piosenka Joni Mitchell jest ze mną od początku roku. Śpiewałam ją na naszym zimowym koncercie. Rzeka w piosenkach, które znam, zawsze pełni symboliczną rolę drogi życia, otwartej przestrzeni, nieograniczonych możliwości, mijającego czasu i uciekających chwil. W tej piosence rzeka ma ratować przed smutkiem i samotnością. A rzeka Drawa znów połączyła grono przyjaciół. Harcerski zlot mikołajkowy był pełen wrażeń i emocji. Bal karnawałowy wyzwolił takie pomysły na stroje, że po prostu pękaliśmy ze śmiechu i zachwytu. Prezentów było bardzo dużo, w tym sporo rękodzieła szydełkowego, decoupagowego i kulinarnego. Uwieńczeniem imprezy była "Pięćdziesiątka" naszej druhny Smoczycy. Były wspomnienia, wzruszenia i łzy. Moje prezenty dziergałam wytrwale i teraz już mogę pokazać je na zdjęciach, bo trafiły do właściwych rąk.

SAMSUNG CAMERA PICTURES SAMSUNG CAMERA PICTURES SAMSUNG CAMERA PICTURES SAMSUNG CAMERA PICTURES SAMSUNG CAMERA PICTURES SAMSUNG CAMERA PICTURESHerbaciane róże, które dostałam po koncercie, sprawiły mi ogromną przyjemność, szczególnie, gdy za oknem szarość i ciemność, one rozświetlały cały pokój:) Błękitna chusta już ogrzewa ramiona niebieskookiej anielskiej blondynki. Anioł, mam nadzieję, czuwa nad spokojem bonińskiego domu. Cukierki ze słoiczków słodzą smutki codzienności, a herbatka ze sweterkowych kubeczków rozgrzewa w zimowe wieczory. Do zdjęć pozuje miś mojej córki, znaleziony pod choinką, szydełkowy obrus, który ma lekko 60 lat oraz koronkowe gwiazdki, choinka i kawałek pianina. Rozpoczął się nowy rok, mam nadzieję, że będzie lepszy, że smutków będzie mniej, czego sobie i wszystkim życzę.

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...