Łączna liczba wyświetleń

sobota, 27 lutego 2010

Narzuta z Burdy

W numerze specjalnym 6/2006 BURDY "Koronki szydełkowe"  jest zdjęcie absolutnie doskonałej szydełkowej narzuty. Zrobiona jest ze 196 motywów i 3,5 kilograma bawełnianej włóczki. Prawda, że to cudo??? 

Postanowiłam spróbować i zrobiłam jeden motyw, nie wyszedł mi najlepiej i obawiam się, że zrobienie jeszcze 195 takich kawałków jest ponad moje siły:(

Kiedyś zrobiłam taką narzutę na drutach z około 100 kwadratów, każdy w innym wzorze, ale wszystkie z naturalnej wełny o różnych odcieniach. Niestety, narzuta już nie istnieje, żałuję, że nie mam jej na zdjęciu, chociaż może trzeba przejrzeć stare albumy z prawdziwymi zdjęciami, nie cyfrowymi....

Kilka dni temu dostałam propozycję, niesamowitą niespodziankę, poprowadzenia warsztatów szydełkowych w trakcie Dni Młodych, dla młodzieży, która przyjedzie w maju do Choszczna. Mam nadzieję, że będzie to ciekawe doświadczenie:)

sobota, 20 lutego 2010

Kiermasz w Dublinie

Dostałam w końcu informacje i zdjęcia z kiermaszu w Dublinie, który odbył się w lipcu 2009. Na stoisku pojawiła się też moja serweta (ta duża na dole). Kiermasz się udał, organizatorzy są bardzo zadowoleni i ja oczywiście też:) Oprócz mnie jeszcze kilka osób z Polski ofiarowało swoje robótki i prace.

W robótkach spokój, dokończyłam chustę i od razu ją wręczyłam, nie czekając na marcowe urodziny obecnej właścicielki, żeby jeszcze ocieplała zimowe wieczory. Z resztek włóczki powstała róża, w kolorze wanilii. Kolejna róża w kolorze czekolady już zdobi sweter córki.

Dziękuję za miłe meile i ciepłe słowa, pozdrawiam serdecznie!

wtorek, 2 lutego 2010

Kwiatowe korale

Zrobiłam sobie bardzo miłe, prawie wiosenne, korale. Wzory kwiatów już od dawna mi się podobały, przekopałam mnóstwo stron w poszukiwaniu inspiracji. W grafikę Google wpisuję słowa "flor de crochet" i otwierają się brazylijskie i hiszpańskie strony blogów robótkowych ze świetnymi pomysłami. Polecam www.falandodecrochet.blogspot.com. Moje kwiatki są dość skromne i małe, ale widziałam naprawdę ogromne, kolorowe, z listkami i pączkami, przymocowane do szali, torebek, sukienek, beretów itp. Nieograniczone możliwości!

Wybrałam ciepłe kolory, takie włóczkowe korale pasują do grubych zimowych swetrów. To już moje drugie takie cudaki. I jeszcze pokazuję kolejny szal, w ciekawy wzór, w kolorze głębokiej czerwieni. Ciągle znajduję moje dawne robótki, pstrykam szybko zdjęcia, bo zapomnę, albo komuś oddam. Jeszcze są szale i firanki czekające na zdjęcia i uwiecznienie na blogu.

Takie wzory szydełkowe są dość pracochłonne, trzeba czuwać nad każdym słupkiem, a nie zerkać w telewizor:) Ale efekt jest wart poświęcenia, po leciutkim przeprasowaniu szal wygląda bardzo elegencko. Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających, nie dajcie się zimie!

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...