Tak jak się spodziewałam zrobiłam kolejne lekkie, ażurowe szaliki z Sonaty. Polecam taką robótkę na wakacje, bo łatwo i szybko, a możliwości wykorzystania jest wiele-jako szalik, pasek, opaska na włosy, ozdoba do torby itp. Te białe już są zamówione, a beżowy jest mój.
Oczywiście wszystko zależy od wyboru szerokości, długości i wzoru dla takiego szalika, ale naprawdę można się pobawić, poćwiczyć nowe wzory. Ja najczęściej szydełkuję teraz na działce, to dopiero przyjemność:) Jest ciepło, pachną róże i jabłka, czegóż chcieć więcej?
Wypatrzyłam w sieci czerwoną narzutkę, o wdzięcznej nazwie Aimee z katalogu Kim Hargreaves http://www.englishyarns.co.uk/kim_hargreaves_thrown_together.html#TopOfPage .Warto przejrzeć całą kolekcję, jest tam mnóstwo ciekawych dzianin. Nie znalazłam, niestety, żadnego wzoru do niej tzn. kształtu i rozmiaru, bo zrobiona jest bardzo prosto. Będę zatem eksperymentować. Widziałam sporo zdjęć tej narzutki w różnych wersjach kolorystycznych, wygląda na to, że nie tylko mi się podoba. Szukam teraz delikatnego moherku, by ją zrobić, ale mam problem, bo do wielu włóczek dodawana jest wełna, która mnie zwyczajnie "gryzie". Pozdrawiam serdecznie:)