Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 22 marca 2009

Wiosna, wiosna...

Kwitną przebiśniegi i krokusy, ale jest zimno, powietrze nie pachnie jeszcze wiosną, czekam na te prawdziwe wiosenne dni. A na razie robię sobie kolejne robótki, korale już gotowe, czekają na nowy rzemyczek. Firaneczkę robię według ulubionego wzoru, na tyle prostego, że nie muszę liczyć oczek i kratek, umiem go prawie na pamięć. Udało mi się kupić kremową Snehurkę, która czeka teraz na kolejnę firankę. Czas pomyśleć o ozdobach wielkanocnych, nie przepadam za szydełkowymi kurczaczkami i koszyczkami, ale może znajdę coś orginalnego w necie. Ostatnio znalazłam absolutnie niesamowite miniaturowe zwierzątka szydełkowe, takie po kilkanaście milimetrów oraz szydełkowe rafy koralowe, naprawdę przepiękne!

  

  

p.s. Dziękuję Zygfrydowi za miły komentarz:)

 

piątek, 13 marca 2009

Lniane nici

Wypatrzyłam sobie takie lniane nici, na które popularnie mówi się dratwa. Są bardzo wytrzymałe, mają nierówną fakturę i są w dwóch kolorach-naturalnym i prawie białym. Oczywiście nie nadają się do żadnej robótki, ale ja robię z nich korale. Obrabiam duże drewniane kule, a szydełko aż się wygina z wysiłku:) Wychodzą bardzo piękne, szlachetne, naturalne, akurat do lnianych ciuchów na wiosnę i lato. Ale chciałabym kupić takie cienkie nici i nawlec na nie bursztyny lub koralowce, a nie wiem, gdzie takie nici można dostać, chyba trzeba poszukać  w internecie. Zaczęłam białą firaneczkę dla koleżanki, ale marzy mi się już kolejna, kremowa oraz jakaś fajna letnia tunika, kiedy ja to zrobię???

niedziela, 8 marca 2009

Różyczkowo...

Mam już zdjęcia ostatnich moich "wytworów". Bezrękawnik z prostym wykończeniem, włóczka jest sama w sobie bardzo ładna i dosyć gruba, stwierdziłam, że najlepsza będzie najprostsza forma. Z czterech motków wyszedł jeszcze dość długi szalik, bardzo wydajna i szybka robótka.

  

A teraz będzie zupełnie różyczkowo, to m.in. w ramach Dnia Kobiet:) Herbaciane róże od moich mężczyzn różyczki jako mini-serweteczki dla kochanej koleżanki, na urodzinki, do kompletu innych różanych robótek, które już ma ode mnie. Mam nadzieję, że się jej spodobają.

  

  

Zrobiłam w różnych kolorach, żeby było radośnie i wiosennie, można je np. łączyć parami wzależności od aktualnej kolorystyki stołu.  

Wzór mam z Dudy, jedna różyczka ma wymiary 10/13 cm i robi się ją błyskawicznie. Można zrobić ich kilkadziesiąt i połączyć w obrus albo narzutę. To kolejny pomysł, które mnożą mi się okropnie, tylko czasu nie starcza na ich realizację. Oczywiście moja rodzina miała problemy z identyfikacją wzoru ("czy to na pewno różyczka?") Noooo, trzeba mieć wyobraźnię:)

niedziela, 1 marca 2009

Nieziemsko cudny aniołek

Kolejny aniołek choszczeńskiego twórcy Jacka Radwana/link na jego stronę jest obok/ jest przepiękny, wzruszający swoim wyrazem twarzyczki. Niestety nie jest mój, a szkoda...Poszedł w dobre ręce, do koleżanki wuefistki-emerytki:)

 

W robótkach- powolutku robi się bezrękawnik, zobaczymy co mi wyjdzie tym razem? Zrobiłam też kolorowy komplecik podkładek pod kubeczki /zdjęcia będą niedługo/, który jest przeznaczony dla Dorotku, na urodziny:) Szukałam ostatnio wzorów tunik, znalazłam piękną tunikę na forum u Maranty, ale nie było dokładnego wzoru, chodzi mi po głowie taka dzianinowa tunika na wiosnę, ale pewnie wyjdzie dopiero na jesień. Są też naprawdę świetne wzory toreb, dużych i przepastnych, na drutach i szydełku, ooo taką torbę to da się szybko zrobić i na wiosnę jak znalazł dla mnie, mojej córki albo sister. Muszę rozejrzeć się za ciekawą włóczką i do roboty. Przebiśniegi już kwitną,wczoraj widziałam klucz żurawi/synek powiedział, że to raczej bociany/ XD

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...