Łączna liczba wyświetleń

środa, 23 września 2015

Paris sweter...

Skończyłam moje swetrzysko, jest wielkie, ciepłe, przytulne. Asymetryczne, ale wygodne. Poszło na to sporo włóczki, około 80 dkg, ale ta była akurat ciężka i mało wydajna. Oczywiście dorobiłam wielgachny komin, bo lubię mieć otuloną szyję.

SAMSUNG CAMERA PICTURES SAMSUNG CAMERA PICTURESSweter to prostokąt o wymiarach 170/70 cm, złożony na pół i odpowiednio zszyty. Dorobiłam oprócz komina rękawy, a właściwie same ściągacze oraz ściągacz na dół. Muszę przyznać, że to najszybszy sposób na zrobienie swetra i mam zamiar zrobić następny. Jedyna jego wada to taka, że nie zmieści się pod żadną kurtkę czy płaszcz, należy traktować go jako poncho, czyli okrycie wierzchnie. Następny spróbuję zrobić z cieniutkiej włóczki i wtedy nie będzie problemu żadnego:) Dziękuję za miłe komentarze o Drawie, to piękne i magiczne miejsce spotkań w gronie przyjaciół. Pozdrawiam bardzo serdecznie w pierwszym dniu jesieni, życzę dużo słońca i wielu ciepłych dni!

1 komentarz:

  1. O!!!
    Super swetrzysko!
    I jakie proste w wykonaniu!
    Jak wrócę do drutów, to taki zrobię. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...