Taki otulacz robi się szybko i łatwo, choć wyszedł mi troszkę za długi, przeliczyłam się z oczkami, powinien sięgać do zgięcia łokcia, żeby nie krępować ruchów. A w ramach mikołajkowych prezentów syn zamówił u mnie opaskę na rękę dla koleżanki, oczywiście w barwach reggae, zrobiłam jeszcze kwiatek i kilka dodatkowych opasek, bo liczba chętnych wzrosła. Na zdjęciu te drobiazgi są na tle koszulki z Przystanku Woodstock, którego wielkimi fanami i uczestnikami od kilku lat są moje dzieci i mąż:)
Wyjęłam z szufladki szydełkowe gwiazdki, może zrobię ich jeszcze kilka, jest tyle przepięknych wzorów do wypróbowania. Myślę o jakiejś ciekawej dekoracji, zobaczymy co mi wyjdzie? Tydzień temu byłam w Poznaniu na Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych. Jako wielbicielka rękodzieła dostałam tam po prostu oczopląsu i totalnej zadyszki z zachwytu. Tylu pomysłów i wyrobów wszelkich technik jeszcze na raz nie widziałam. Było mnóstwo ozdób z filcu, hafty, szydełko, metaloplastyka, biżuteria, szkło artystyczne, drewno, gobeliny, kilimy, wiklina, decoupage, scrap, ceramika, dzianina. Za rok też się wybiorę, naładować akumulatorki inspiracji. Podziwiam twórczynie tych przepięknych wyrobów, kreatywne, pozytywnie zakręcone kobiety, bo większość wystawców to właśnie kobiety, które spełniają się w swojej pasji. Warto zajrzeć na poznańskie targi www.festiwal.mtp.pl . Pozdrawiam bardzo gorąco, za oknem:minus 5!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz