Zdjęcia przy świecach nie są może najlepsze, ale za to jakie ładne. A w dzień taka gwiazdka wygląda zupełnie inaczej, podobnie jak suchy bukiet, który powstał z białej róży, lawendy i gałązki z owocami dzikiej róży.
Po ulepieniu setek pierogów mój prawy kciuk napracował sie okrutnie, a ja od razu zapędziłam go do szydełka. Robię szal z czerwonej Sasanki, która od dawna leży i czeka. Swetrzysko, które zaczęłam skończyłam na etapie bezrękawnika, włóczka prawie się skończyła, a fason jest do kitu, więc po raz drugi wszystko spruję. Coś nie mam szczęścia do tej robótki, piękna włóczka Himalaya, a nic nie wychodzi tak jakbym chciała. Poszukam kolejnych wzorów, fasonów, może coś się trafi, ale na pewno nie będzie to swetrzysko, może poncho, może jakaś oryginalna kamizela?
Zbliża się Nowy Rok, a wraz z nim nowe marzenia, postanowienia, plany, pomysły, inspiracje, setki książek do przeczytania, kilometry włóczek do przerobienia. Tego właśnie wszystkim serdecznie życzę!!!
Swietne gwiazdki,przydałby mi się schemat do ich zrobienia,może ma Pani go jeszcze to sie usmiecham i proszę o podeslanie na maila :-) dziękuje i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj bardzo mi się podobają te gwiazdki:) też bym prosiła o schemat.Idealne zajęcie na długie wieczory:)
OdpowiedzUsuń