Mam już zdjęcia ostatnich moich "wytworów". Bezrękawnik z prostym wykończeniem, włóczka jest sama w sobie bardzo ładna i dosyć gruba, stwierdziłam, że najlepsza będzie najprostsza forma. Z czterech motków wyszedł jeszcze dość długi szalik, bardzo wydajna i szybka robótka.
A teraz będzie zupełnie różyczkowo, to m.in. w ramach Dnia Kobiet:) Herbaciane róże od moich mężczyzn różyczki jako mini-serweteczki dla kochanej koleżanki, na urodzinki, do kompletu innych różanych robótek, które już ma ode mnie. Mam nadzieję, że się jej spodobają.
Zrobiłam w różnych kolorach, żeby było radośnie i wiosennie, można je np. łączyć parami wzależności od aktualnej kolorystyki stołu.
Wzór mam z Dudy, jedna różyczka ma wymiary 10/13 cm i robi się ją błyskawicznie. Można zrobić ich kilkadziesiąt i połączyć w obrus albo narzutę. To kolejny pomysł, które mnożą mi się okropnie, tylko czasu nie starcza na ich realizację. Oczywiście moja rodzina miała problemy z identyfikacją wzoru ("czy to na pewno różyczka?") Noooo, trzeba mieć wyobraźnię:)
kamizelka swietna i widac,ze ciepla...rozyczki urocze i te prawdziwe i te szydelkowe..swietny omysl na niezby dziurawy azur do wykonczenia..dodania..obszycia...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńładny bezrękawnik, a rózyczki super
OdpowiedzUsuń