Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 27 października 2014

No i po robótkach...

Mam lewą rękę w gipsie, o szydełku i drutach nie ma co marzyć! Piszę jedną ręką co jest okropnie uciążliwe, więc będzie krótko. Tydzień temu odbył się nasz kolejny koncert, to był piękny wieczór. Dziękuję wszystkim! Za miesiąc gramy kolejny raz..."dzień za dniem, sen za snem, pełnia i nów, i księżyc znów, noce i dni wciąż nazbyt ładne, zmierzchy i świty bezradne...". Udało mi się zrobić tablicę z korków wina i decoupagowy zegar. A prawie wszystkie moje naszyjniki trafiły na wystawę twórczości nauczycieli z zachodniopomorskiego. www.choszczno.pl Mam już zdjęcia:

tablica i zegar tablica korkowa zegar decu naszyjniki na wystawie



Na wystawie, podobnie jak w ubiegłym roku, pojawiły się prawdziwe cuda, obrazy, haft krzyżykowy, malowany jedwab, witraż, decoupage, moje naszyjniki to tylko drobiazgi.


Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych jesiennych dni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...