Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Niebo ziemi, ziemia niebu...

Święta już za chwilę, wyrwałam się z kuchni, na dziś wszystko zrobione, jutro jeszcze kilka przysmaków. Mam nowe zdjęcia, córka zmontowała z nich trzy "fotoreportaże". Ceramiczny kubek dostał ciepły sweterek z drewnianymi guzikami, zawsze mi się podobały takie poubierane kubeczki, ogrzeje zmarznięte dłonie.


Aniołek również ciepło ubrany, moherowa sukienka i czapka. Pod spodem lniana koszulka z koronką. Są też filcowe kamasze i rękawiczki. Skrzydła delikatne, z szyfonowej wstążki. Dwa czarne oczka zadziornie zerkają spod czapki.


Aniołek bardzo się spodobał, mam nawet zamówienia na kolejne. Na razie zrobiłam dwa, dostały swoje imiona, Lucjusz i Juliusz, imiona nieprzypadkowe, związane z konkretnymi osobami:) Trzeci już się robi.Będą na pewno następne. Od dawna szukałam pomysłu na własnego anioła, zrobię jeszcze z innych materiałów, w innych kolorach, zobaczymy jak mi to wyjdzie. Zrobiłam trzy gwiazdki, już poszły w świat, są bardzo proste, ale przez to takie szlachetne i piękne. Trochę na próbę zrobiłam też lilijkę, miała być naszywką na rękaw swetra, ale wyszła trochę za duża. Wzór znalazłam kiedyś w necie, zrobiłam go na szydełku, wzorem filetowym, jako ozdoba na okładkę książki. Wzór wrabiany na drutach też ładnie wygląda.


Lilijka jest biała na czarnym tle, niestety zimowe zdjęcia trudno zrobić. Niedawno widziałam stary teledysk Stinga, w którym miał wspaniały sweter z wrabianymi lilijkami. Takie swetrzysko mi się marzy, zrobiłby furorę na zlocie starych harcerzy:) A zlot już niedługo, za trzy tygodnie!


Na święta dużo radości, spokoju i ciepła, światła, miłości i dobra, ognia w kominku, zapachu choinki i pierników. Wesołych Świąt!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...