Połowa stycznia, święta dawno za nami, zimy nie widać. W górach pięknie i biało, syn i moja siostra śmigają gdzieś tam na nartach, ale na Pomorzu Zachodnim szarzyzna i zgnilizna. Słońce wychodzi na parę chwil, najczęściej jest mglisto i wilgotno, a przez to przeraźliwie zimno. Zimowe robótki wciąż się robią, ale może czas zacząć myśleć o wiośnie? Dla mojej Babci zrobiłam moherowy komplet-czapka i szal, w barwach choinki, cieniowane zielenie, dlatego zdjęcie zrobiłam na choinkowym tle.
Czapeczka nie doczekała się zdjęcia, bo pojechała szybciutko do właścielki. Na choince widać za to moje aniołki, mam ich tylko osiem, choć zrobiłam około 70. Poszły w świat, do dobrych ludzi:) Córce zrobiłam szary komin, to oczywiście w ramach kolejnych matczynych, mało skutecznych działań pod tytułem "Noś, dziecko,szalik!". Już nawet nie robię zdjęcia, bo aparat się psuje, a córka pomstuje, gdy proszę o pozowanie do zdjęcia(ale się rymnęłło:) Robię kolejną chustę entrelac, w szarych melanżach. Jeszcze nie wiem dla kogo, po prostu robię dla przyjemności robienia.
Wzorów do entrelac proszę szukać w Internecie, jest tego mnóstwo, nawet filmiki na You Tube. Ostatnio na prośbę mojej imienniczki, przekopywałam Internet w poszukiwaniu wzoru z charakterystycznymi dziurkami. Znalazłam, jest to wzór szala Summit, proszę zajrzeć tu, bo to naprawdę cudo! http://blog.lorki.pl/2010/10/odslona-druga-szala-summit/
Szukam teraz jakiejś pięknej włóczki, najlepiej cieniowanej, żeby spróbować go zrobić. Jest tyle niezwykłych rzeczy, wzorów, które chciałabym jeszcze zrobić, nauczyć się nowych technik robótkowych. Zawsze zachwycała mnie makrama, frywolitki, gobelin, filcowanie, decoupage o wiele innych. Czasu chyba nie wystarczy, życia nie wystarczy, zwłaszcza, że do emerytury to teraz mam strasznie daleko:) Ach, i jeszcze biżuteria, pomysłów tysiące, można zrobić prawie wszystko. Pozdrawiam bardzo serdecznie, dziękuję za miłe maile, przepraszam, że nie na wszystkie mogę pozytywnie odpowiedzieć(chodzi o prośby zrobienia różnych, czasem, dziwnych, rzeczy). Jak mogę to wysyłam wzory lub choćby dobre rady:)
Życzę duuuuużo słońca!
Witaj!trafiłam tu przypadkiem i jestem tylko przechodniem ale chciałam Ci powiedzieć że cieszę się że istnieja takie piękne kolorowe Istoty jak TyTwórz biżuterię- wymyślaj może będę mogła kiedyś coś od Ciebie kupić-właśnie powstaje mój sklep z koralikami,biżuterią "hand made" i innym rękodziełem.Właśnie zrobiłam sobie piękny pierścionek a la Viola Lee a teraz grzebię we włóczkach żeby sobie zrobić broszkę do sukienki, w poszukiwaniu inspiracji zajrzałam do internetu.....Piękne te Twoje naszyjniki satynowo-koralikowe.Pozdrawiam cudna kobieto!Zycze długiego twórczego życia!
OdpowiedzUsuńZima przestraszyła się zapędów robótkowiczek. Wszystkie zasypane szalikami, czapkami i kominami. Nasze córcie zmądrzeją podobnie jak my... kiedyś. Chociaż ja nosiłam czapki i szaliki... przeważnie. Ciesz się, że możesz pokazać przynajmniej parę aniołków, bo mi nie został żaden. To co ocaliłam dla siebie, widać na stronie.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńjuz przyszla...ja tez juz jestem...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń