Liście są w kolorze wypłowiałego khaki, kwiaty z motywem różanym idealnie pod kolor, wszystko szyłam ręcznie, w łodydze jest plastikowa słomka. Muszę jeszcze wypróbować inne wersje, m.in. trochę mniejszą główkę albo główkę uszytą z półkola i różne zestawienia kolorystyczne, ale zawsze w pastelach. Moje najnowsze robótki to wzory ażurowe na drutach, jakoś nigdy ich nie robiłam, te narzuty oczek , przekładanie oczek itp. mnie zniechęcały. Ale proszę udało się, zrobiłam chustę entrelac z ażurowymi listkami i bardzo jestem z niej zadowolona.
Jest wielka i ciepła, z fajnej włóczki z odzysku, w naturalnym kolorze, na końcu ma mały chwościk. A teraz robię ażurowy szal-komin z białej bawełnianej nici, też z motywem liści. Nieustająco dziergam małe gwiazdki, jeszcze nie wiem, co z nich będzie. Za oknem wiosna, ciepło i słonecznie, sezon działkowy już rozpoczęłam, czeka mnie sporo pracy, ale przyjemnej, relaksującej. Mam wrażenie, że większość ludzi w którymś momencie swojego życia odczuwa chęć posiadania własnego kawałka ziemi, swojego miejsca na planecie. Dla jednych silne przywiązanie do ziemi jest kwintesencją ich istnienia, dla innych to tylko przyjemność, poczucie bezpieczeństwa. Bez wątpienia ziemia jest jedną z największych wartości, nie w sensie materialnym, ale bardziej w metafizycznym. Na wiosnę ziemia pachnie, budzi się do życia, czekamy na ten zapach nadziei, wszystko wydaje się wtedy możliwe. Pozdrawiam wiosennie, krokusami i baziami, brzęczeniem pierwszych pszczół, nieustającym śpiewem kosów i zięb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz