Zdjęcie zrobione w ostatnich promieniach zachodzącego słońca. Nasza twórcza grupa jest na razie malutka, ale rozkręcamy się. Robimy teraz tuby na pnie drzewek, a jednocześnie dziergamy czapki dla dzieci z Afganistanu, w ramach akcji charytatywnej Fundacji Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio"
Proszę zajrzeć i dołączyć się do akcji !!!
Mam już sześć cieplutkich czapek,pójdą na nie całe włóczkowe zapasy, robię prostym ściągaczowym wzorem. Jak już będą wszystkie, to zrobię zdjecie.
Dawno nie pisałam, a zdarzyło sie bardzo wiele. Rozpoczął się rok szkolny, więc urwanie głowy, jak zwykle, mnóstwo papierkowych spraw. Córka poszła na studia-przeprowadzka, pakowanie walizek, szykowanie jedzenia-jedno dziecko już poza domem:( Za to drugie miało kolejny raz nogę w gipsie, więc mamo, pomóż! Byliśmy na wspaniałym biwaku na pożegnanie lata, nad Drawą. Ognisko, grzybobranie, spływ kajakowy, rozmowy i śpiewanie do rana, w gronie starych dobrych przyjaciół. Spełniło się też moje ciche marzenie i wystąpiłam z zespołem z koncertem piosenek "dla serca i duszy". To był wieczór pełen emocji i ciepłych słów, pięknej muzyki. Szykuję się już na kolejny występ, za trzy tygodnie, z jesiennymi piosenkami. To śpiewanie sprawia mi ogromną radość, lata lecą, głos się kończy, więc jeszcze chcę zaśpiewać piosenki Łobaszewskiej, Banaszak, Umer, Przybory i wielu innych ukochanych artystów. A poza tym zdzieram głos z wielką przyjemnością przy harcerskich ogniskach do rana. I jeszcze jedna wielka radość, która mnie spotkała to publikacja, po raz trzeci!!!, przez Gazetę Wyborczą, fragmentu mojej refleksji na temat książki nominowanej do nagrody Nike. W tym roku napisałam o książce, która wygrała "Ciemno, prawie noc" Joanny Bator. To moja kolejna ulubiona pisarka, bardzo odpowiada mi klimat jej powieści i sposób prowadzenia narracji. Poprzednie moje refleksje dotyczyły książek Magdaleny Tulli i Olgi Tokarczuk-przeczytałam chyba wszystkie ich książki. Są absolutnie niesamowite, choć niełatwe, to pełne tego właśnie, czego w książkach szukam-innej rzeczywistości. Śpiewanie, czytanie i dzierganie-mieszanka doskonała na jesienne wieczory. Trzymajcie się cieplutko, nie dajcie się grypie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz