Łączna liczba wyświetleń

sobota, 16 marca 2013

W czerwieni

Bardzo energetyzujący kolor-czerwień-kiedyś wydawał mi się zbyt wyrazisty, zbyt jaskrawy. A teraz taka ciepła czerwień działa na mnie bardzo pozytywnie. Szal z Sasanki ma ładny wzór, jest ciepły i przytulny, choć niestety dodatek wełny trochę gryzie. Można nosić go z zapięciem na drewniane kółko, tak jest chyba ciekawiej.


Czerwony koralowiec to mój ulubiony kamień, pięknie komponuje się z naturalnymi materiałami, z lnem, drewnem, lawą. Naszyjniki z koralowcem robi się bardzo przyjemnie, tak jak ten z "pastylek". Lniane nici są może zbyt zgrzebne, ale jednocześnie bardzo orginalne. Mam nadzieję, że naszyjnik spodobał się mojej przyjaciółce.


W oczekiwaniu na wiosnę polecam czerwone robótki, może zrobi się cieplej, może w końcu roztopi się śnieg i lód na jeziorze. Chcę już ciepła i wiosennych kwiatów! I tego wszystkim życzę!


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...