Znalazłam w necie wzór szydełkowego szaliczka, chyba po hiszpańsku nazywa się cachecol. Bardzo mi się ta nazwa spodobała i postanowiłam spróbować. Z mięciutkiej włóczki Elian Nicky, z dwóch moteczków wyszło takie "coś".
Robi się go szybciutko i bardzo łatwo. Zaczęłam robić już drugi, tym razem brązowy. Kto chce znaleźć wzór to proszę wpisać w Google Grafika słowo "cachecol", a pojawi się wiele różnych wzorów. Blogi i strony hiszpańskojęzyczne są niezmiernie ciekawe, i choć czasami trochę zbyt krzykliwe w kolorystyce, to naprawdę są skarbnicą pomysłów. Muszę jeszcze przejrzeć strony włoskojęzyczne, czuję, że będzie tam mnóstwo fajnych rzeczy. Pozdrawiam serdecznie!!!
Super szaliczek :-) Strony obcojęzyczne są bardzo ciekawe jak się zna języki. A jak ja nie znam to tylko mi zostaje oglądanie zdjęć. No chyba , że się na coś strasznie uprę to idą w ruch Translatory i inne słowniki :-))
OdpowiedzUsuńSuper się prezentuje.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglada szalik Ja podobnego układu wzoru uzylam do bluzeczki i całkiem fajnie sie tez prezentuje.http://szydelkowekoronki.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, może i ja sobie zrobię...pozdrawiam Iwona,zapraszam na mój blog krasnalkowe robótki
OdpowiedzUsuńmusze sie pochwalic, zrobilam wg tego wzoru moj pierwszy szydelkowy wyczyn (zapisalam sie specjalnie na kurs), uzylam niestety za grubej welny i jest za masywny, ale za to cieply :)
OdpowiedzUsuń