Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 30 listopada 2010

Do kompletu

  Do kompletu zrobiłam mitenki, czapeczkę i różę z fioletowym środkiem. Miał być beret, ale wyszła czapka, jest za to róża na agrafkę, którą można przypiąć właściwie do wszystkiego. Środek zrobiłam z kilku krążków dzianiny w śliwkowym kolorze (niestety kolor na zdjęciu przepadł). Razem z poncho tworzą zamkniętą całość. Właścicielka szczęśliwa i mam nadzieję, że nie zmarznie tej zimy:)

Za oknem ostry mróz a ja już zdążyłam spruć ten kawałek poncha, który robię dla siebie. Stwierdziłam, że to nie to i zaczynam robić inaczej. Jak tak dalej pójdzie, to nie wiem kiedy skończę?

Gorące pozdrowienia dla wszystkich robótkowiczek-blogowiczek i nie tylko!

7 komentarzy:

  1. przepiekny komplet..teraz mozna wyjsc na snieg..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  2. koronkarka@vp.pl2 grudnia 2010 05:54

    Użekający kolorek, nareszcie ktoś niebedzie szarobury, pozazdtroscić właścicielce cudnego komplecika tylko pozostaje. Pozdrawiam TUE_

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooooo, piękne! Takie... słoneczko w środku zimy :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. ~ChemicznyPłaz11 grudnia 2010 03:39

    Ja na pewno ucieszyłabym się z takiego prezentu. Uwielbiam dodatki w kolorze żółtym.[chemiczne-zapiski]

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownehttp://wypocinyjudyty23.blog.interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja pani zazdroszczę :) Talent, pomysły i w ogóle! Co ja bym dala, żeby moja mama tak umiała, albo żeby jej się chciało... :) GENIALNA ROBOTA, NAPRAWDĘ, GRATULUJĘ :):):)naprawdę, wygląda jak ze sklepu. aach, co ja bym dała za takie minetki... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam, mozna zamówić u pani taki komplecik ?

    OdpowiedzUsuń

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...