Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 17 czerwca 2010

Zbliża się lato...

Wiosna powoli się kończy, zbliża się lato, zieleń już nie jest taka świeża i soczysta. Kilka dni upałów i gradobicie niestety zrobiły swoje na mojej działce. Połamane piwonie i obtłuczone jabłka to najboleśniejsze dla mnie straty. W robótkach na razie zastój. Muszę się uporać z zakończeniem roku szkolnego czyli ogromem dokumentacji i zabiorę się za to co sobie zaplanowałam-firanka dla Ewy i zawieszki na okna. Niestety zaginęła moja ulubiona książeczka z wzorkami szydełkowymi:( Znów będę przekopywać Internet w poszukiwaniu jakiś ciekawych wzorów.

Pozdrawiam bardzo serdecznie, duuużo słońca i uśmiechu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...