Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 23 listopada 2008

Firanka jeszcze jesienna...

Firanka jeszcze jesienna...choć biało zrobiło się za oknem, ale bardzo ją lubię, dzwoneczki też. Nie mam firanki typowo zimowej, czy świątecznej, ale przed świętami zawsze zmieniam kuchenną dekorację okna i jest wtedy jeszcze milej i przytulniej:) W tym roku pewnie znów coś wymyślę nowego, podobają mi się takie malutkie choineczki, gwiazdki, mikołajki. Mam sporo wzorów a w internecie znalazłam ich ogromne ilości, tylko robić.
 
Wzór drzew mam chyba z bardzo starych numerów Vereny /ciekawe, czy jeszcze wychodzi w Niemczech taka gazetka robótkowa?/, których mam kilkanaście i lubię do nich wracać, oglądając setny raz te same modele koronek, swetrów, różnych ozdób dla domu.
Robię obecnie kolejny komplet czapka plus golfik dla syna przyjaciółki, a w tak zwanym międzyczasie zrobiłam sobie kolejne korale oraz szaliczek boa(wygląda raczej jak gigamakaron świderek) dla mojej sister-widziałam taki na blogu Zdzid i na stronie Drops-zdjęcia już niedługo.

1 komentarz:

  1. ~mikarobotki.blogspot.com11 marca 2009 12:24

    prześliczne te firanki .Gdzie Ty znajdujesz te wzory.Przecudna jest ta z drzewami .Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń

Nad morzem

Miesiąc temu byłam nad morzem. Szary Bałtyk, piękny, spokojny, bez tłumów na plaży. Ludzie spacerują jakby z namysłem, z uważnością...